Tłumacz

sobota, 21 marca 2015

Złe wieści ;'(

Hej. Nie pisałam długo, ponieważ nie dość, że miałam mało czasu to jeszcze zdarzyła się tragedia, a mianowicie chodzi o Gonzo (poprzedni post) Niestety Gonzo przeziębił się i niestety zmarł :(( Było z nim wszystko O.K, rano budzimy się, a Gonza już nie ma :'( Było to całkiem nie dawno lecz ciągle nie umiem się z tym tak łatwo pogodzić. Mama kupiła innego kanarka ,,Rudy'' jest rudy :D. Nie umiałam się do niego przyzwyczaić ale już jest lepiej. Dziś mój brat bawił się klatką i otworzył drzwiczki i zapomniał zamknąć. Rudy wyleciał i goniłam go po całym domu. Jak to kanarki lecą w stronę światła i zanim się obejrzałam uderzył w szybę. Chyba stało mu się coś z dziobem :( Boję się, że umrze. Na razie jest w szoku i nie wiem kiedy to minie ale bądźmy dobrej myśli :) Zdjęć niestety nie mam. Dziękuję tym, którzy przeczytali do końca :) Pozdrawiamy  P, M&R

wtorek, 17 marca 2015

Gonzo

Hejoo! Wiem nie pisałam długo ale to z braku czasu :(( Mam dla was wiadomość, a mianowicie mamy KANARKA! Nazywa się Gonzo i jest białym ptaszkiem, ślicznie śpiewa a żarłok ogromny. Dostaliśmy go w piątek i chyba się już oswoił. Nie mogę się doczekać kiedy go wypuścimy! Macie tu jego zdjęcie:
P.s n=Oczywiście będę pisać o Mirze, a z Mirą wszystko O.K rośnie, świruje jak to nasze psiaczki :)

wtorek, 3 marca 2015

Polecam

Moja koleżanka urządza konkurs. Polecam wziąć udział wszystkim zainteresowanym :) Ja nie wiem czy będę brała. bo u mnie problem ze zdjęciami heeh :) oto link do bloga kumpeli - http://www.yorkshireterrier-eddy.blogspot.com/ -. Życzę przyjemnej zabawy oraz zwycięstwa. Aha zapomniałabym. Niedawno dodałam posta ''spacerki'' Znalazłam zdjęcie Eddy'ego oraz psa kolegi ( Oboje się zgodzili na jego dodanie)
Witam. Wiem, wiem ostatnio dość długo nie było posta. Ale to niestety przez dużo spraw na głowie :) No cóż. Nic ciekawego co można opisać nie wydarzyło się w ostatnich dniach :( Więc nie wiem o czym napisać heeh. Jak macie jakieś pomysły to napiszcie w komentarzach :)) Może to nie interesujące ale dieta Miry nie jest bogata jak u innych psów. Rano dostaje suchą i mokrą karmę oraz surowe jajko, które uwielbia :) na obiad makaron lub ryż ugotowany z marchewką, pietruszką i sercami albo wątrobą. A na kolację to samo co na śniadanie tylko bez jajka heeh. Moja mama często kupuje jej kości. Biega z nimi jak pies wystawny. To bardzo śmieszne może kiedyś nagram ale nie wiem czy mi się uda. Macie tu zdjęcia Miry, których wcześniej nie opublikowałam :) Przepraszam jak któreś zdjęcie powtórzyłam :))